Google uśmierca Google+ dla konsumentów
W ciągu najbliższych 10 miesięcy trwać będzie wygaszanie aktywności serwisu społecznościowego Google+ dla konsumentów. Serwis będzie w dalszym ciągu rozwijany dla profili biznesowych. Portal został uruchomiony 28 czerwca 2011 roku jako alternatywa dla Facebooka. Nie przyjął się tak dobrze jak jego starszy niebieski brat, społecznościówka giganta od wyszukiwań nie oferowała niczego, czego użytkownicy nie mieliby już na Facebooku, tym trudniej nakłonić było przyjaciół do migracji na nową platformę.
Dzisiejszy stan Google+ trudno określić innym słowem, jak wegetacja. Właściciele przyznają się do niskiego poziomu zaangażowania. 90 proc. sesji w ramach strony trwa nie dłużej niż 5 sekund.
Wbrew pozorom to nie bezużyteczność serwisu zadecydowała o jego zamknięciu. Przesądził gigantyczny wyciek danych, który Google zataił przed światem wiosną. Według raportu Wall Street Journal, serwis z powodu złych zabezpieczeń obnażył dane 496 951 osób: imiona, adresy e-mail, daty urodzin, płeć, zdjęcia profilowe, historię zamieszkania, zatrudnienia i związków.
Przedłużeniem idei ma być Gmail, w którym zmienia się polityka prywatności i którego konta już dziś służą za platformę logowania do większości usług i aplikacji. Branżę interesować będzie z pewnością: co z portalami, aplikacjami oraz ecommercami, które dziś wykorzystują Google+ jako narzędzie logowania w ich usługach? Odpowiedzią ma być Project Strobe, bardziej granularna forma kont użytkowników Google, która ma stawiać na bezpieczeństwo i poufność danych.