Instagram ma nowy komunikator do wymiany wiadomości między członkami serwisu. Aplikacja Threads będąca odpowiednikiem facebookowego Messengera jest sfocusowana na komunikacji wizualnej. Zaraz po uruchomieniu apki wita nas tryb aparatu. Wcześniej możemy być poproszeni o wyselekcjonowanie bliskich znajomych z naszych instagramowych kontaktów, jeśli nie uczyniliśmy tego wcześniej. Na ten moment nie mamy tu jeszcze dostępnych dodatkowych filtrów, AR-owych masek i podobnych “ficzerów” – możemy co najwyżej coś narysować lub dodać podpis przed wysłaniem wiadomości do znajomej osoby.

Kolejna aplikacja, która umrze śmiercią naturalną, jak niedawno prezentowana instagramowa IGTV? Niekoniecznie. Threads już na pierwszy rzut oka wygląda jak klon Snapchata i może przypaść do gustu młodym użytkownikom, niechętnym dołączaniu do Facebooka, gdzie zdjęciami kotków i memami wyborczymi już od dłuższego czasu wymieniają się ich rodzice i dziadkowie.

Z nowości: aplikacja oferuje automatyczne aktualizowanie statusu na podstawie zebranych danych, jak np. aktualnej lokalizacji. Wasi znajomi dzięki temu będą wiedzieć, czy jesteście w szkole czy może bawicie się w kinie, jakie jest aktualne zużycie akumulatora w Waszym smartphonie lub czy jesteście w zasięgu sieci wi-fi czy może korzystacie z danych sieci komórkowej. Jak pokazują doświadczenia, funkcja szybko może przypaść do gustu zarówno amatorom dyskretnego stalkingu jak i szukającym uwagi użytkownikom.

Warto zauważyć, że Threads, nowy komunikator Instagrama to już trzeci komunikator w rodzinie aplikacji właściciela Facebooka zaraz po Messengerze i WhatsAppie.